Być jak PTAK
W tym roku zima jest łagodna…choć co jakiś czas zaskakuje nagłym zrywem…Na szczęście to nie trwa zbyt długo 😉 Jednak moja tęsknota za ciepłem, słońcem i ptasimi trelami nigdy nie słabnie. Ptaki często pojawiają się w moich pracach, lubię optymizm jaki wnoszą i to, ze przywodzą na myśl długie dni i ciepłe wieczory. Już niedługo będziemy się
MISECZKOWY zawrót GŁOWY
Dziś duża porcja miseczek a więc post dla wytrwałych 😉 Większość średniej wielkości, idealne na poranne płatki z jogurtem 😉 ale znajdzie się też miska na sałatę czy owoce, jak i małe miseczki na orzeszki.
DWA razy DWA…
Dziś szybciutko i nawet pisać nie ma co. Po pierwsze jedna z form która mnie zafascynowała na samym początku ceramicznej podróży i nadal mam do niej wielki sentyment, tzw „gnieciuchy”. Lubię to, że są niepowtarzalne. Nikt NIGDY nie zrobi 2 takich samych. A druga, to niewielkich rozmiarów paterka na którą znalazłam milion zastosowań 😉
Ujarzmiony MOTEK
Moja ceramika to nie wielkie dzieła sztuki, nie chcę żeby tylko stały się kurzyły 😉 dlatego oprócz niewielkich elementów ozdobnych staram się robić przedmioty które są użytkowane na co dzień. Lubię przedmioty ładne a jednocześnie praktyczne, co oczywiście nie oznacza, że nie mam w domu „durnostojek” 😉 Tak więc kolejnymi po misach i paterach, domowymi